Dlaczego warto jeść paprykę?
Papryka dostępna jest przez cały rok. Słodka, ostra, chili – do wyboru mamy szeroką gamę odmian, różniących się kolorem, smakiem, ostrością, ale także właściwościami odżywczymi. Mimo że wszyscy znają paprykę, nie wszyscy wiedzą, jak cennym jest warzywem.
Papryka trafiła do Europy w XVI wieku dzięki Kolumbowi, który przywiózł ją z podróży do Indii Zachodnich. Przez wiele lat była ona traktowana głównie jako roślina ozdobna i lecznicza. Jej właściwości odżywcze doceniono dopiero w XX wieku.
Obecnie znamy prawie 2 tysiące odmian tego warzywa. Papryka jest prawdziwą bombą witaminową. Zawiera witaminy z grupy B i związki mineralne: wapń, potas, żelazo, mangan, miedź. Jest też nieocenionym źródłem witaminy C – ma jej aż pięciokrotnie więcej niż cytryna! Papryka pozytywnie wpływa na samopoczucie, układ nerwowy i odpornościowy. Zawiera także sporo błonnika, dlatego wspomaga pracę układu pokarmowego. Dodatkowo związki zawarte w papryce wyłapują wolne rodniki, co spowalnia procesy starzenia. Każdy rodzaj papryki oferuje nieco inny pakiet składników odżywczych.
Papryka czerwona
Zawiera najwięcej witaminy C ze wszystkich papryk. Dzięki temu wzmacnia naszą odporność i pomaga w walce ze wirusami. Znajdziemy w niej także dużo witaminy A, która zapobiega powstawaniu zmarszczek, wpływa na wygląd cery i poprawia wzrok. Czerwona papryka jest bogatym źródłem beta-karotenu – silnego przeciwutleniacza, który chroni organizm przed chorobami i zapobiega powstawaniu komórek rakowych. Odmiana ta jest idealna dla osób o kruchych naczynkach, ponieważ zawiera rutynę, która je wzmacnia i wspomaga pracę całego układu krwionośnego.
Papryka żółta
Jest bogatym źródłem luteiny i zeaksantyny, które są ważne dla prawidłowego funkcjonowania oczu. Chronią je przed uszkodzeniami powodowanymi przez wolne rodniki. Żółta papryka zawiera dużo witaminy E, która zwana jest witaminą młodości, gdyż opóźnia procesy starzenia. Dobrze wpływa także na układ nerwowy, wspomaga rozwój mięśni i zapobiega rozkładowi erytrocytów we krwi. W żółtej papryce znajdziemy także witaminę B6, która pomaga spalić tłuszcz, reguluje ciśnienie krwi, zwalcza bóle stawów i zapobiega chorobom skóry. Witamina ta może pomóc kobietom w łagodzeniu objawów napięcia przedmiesiączkowego.
Papryka zielona
Jest przede wszystkim źródłem kwasu foliowego, który zapewnia prawidłową budowę tkanek, poprawia parametry krwi i pozytywnie wpływa na nastrój. Jeden strąk papryki pokrywa 25% dziennego zapotrzebowania na kwas foliowy! Związek ten jest bardzo ważny dla kobiet w ciąży, ponieważ wpływa na rozwój cewy nerwowej u płodu. Warzywo to jest idealne dla osób na diecie, gdyż jego 100 g zawiera tylko 14 kalorii. Zielona papryka zawiera również dużo witaminy E.
Mówiąc o papryce, nie można zapomnieć o kapsaicynie, która nadaje jej ostrości. Im papryka ostrzejsza, tym zawiera jej więcej. Substancja ta stymuluje wydzielanie soków żołądkowych i nasila proces termogenezy, przez co pomaga w odchudzaniu. Kapsaicyna zapobiega również zakrzepom, a dzięki temu zawałom serca i udarom mózgu.
Włączenie papryki do codziennego jadłospisu nie tylko wzbogaci nasze posiłki o dodatkowe walory smakowe, ale także pomoże utrzymać organizm w dobrej formie. Do wyboru jest tak wiele rodzajów tego warzywa, że każdy znajdzie coś dla siebie. Niezależnie od odmiany, wszystkie łączy jedno – bogactwo wartościowych składników.
Niedocenione właściwości orzechów
Orzechy uchodzą za symbol szczęścia i mądrości. Ich właściwości znane były już w starożytności, dzięki Rzymianom, którzy przywieźli je z Azji. Nie bez powodu orzechy często goszczą na stołach podczas świąt oraz innych okazji. Zawierają liczne substancje odżywcze, które mają zbawienny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Obniżają poziom złego cholesterolu, pomagają usuwać toksyny i przyspieszają procesy przemiany materii. Usprawniają również pracę mózgu i układu nerwowego. Jakie jeszcze nieznane właściwości w sobie kryją?
Czy orzechy tuczą?
Utarło się przekonanie, że orzechy są tuczące. Jednak żadne badanie nie potwierdziły, że osoby regularnie jedzące orzechy ważą więcej, niż osoby, które ich nie jedzą. To prawda, że większość rodzajów orzechów zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Jest to jednak najzdrowsza forma tłuszczy, które wspomagają naturalny rytm serca i zapobiegają zawałom. Pomimo, iż kwasy omega-3 znajdują się również w rybach, nasz organizm lepiej przyswaja te zawarte w orzechach.
Należy pamiętać, że zdrowe tłuszcze są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Większość kluczowych dla zdrowia i życia witamin rozpuszcza się właśnie w tłuszczach i dzięki temu jest lepiej przyswajana. Tłuszcz zawarty w orzechach jest zdrowy, ale jest też kaloryczny. Dlatego powinno się jeść je rozważnie. Najlepiej zastępować nimi inne tłuszcze np. te zawarte w mięsie. Zamiast jeść niezdrowe tłuszcze nienasycone, spróbuj zastąpić je garścią orzechów. Wystarczy ok. 40 gram dziennie, aby zmniejszyć ryzyko chorób serca!
Orzechy na raka
Wielu dietetyków potwierdza, że orzechy są niezwykle dobrym źródłem ważnych mikro i makroelementów, witamin, błonnika oraz białka. Niedawne badania przeprowadzone w amerykańskim Institute for Cancer Research udowodniły niemalże cudowne właściwości orzechów oraz ich działanie antynowotworowe. Z obserwacji specjalistów wynikło, że spożywanie już ok. 28 gram orzechów dziennie zmniejsza ryzyko zgonu na raka aż o 20%.
Dzięki wysokiej zawartości antyoksydantów jedzenie orzechów pomaga zwalczać wolne rodniki w naszym organizmie. To przyczynia się do opóźnienia procesów starzenia i utrzymania organizmu w dobrej kondycji. Dodatkowo orzechy zapewniają dużo energii pochodzącej ze zdrowych form tłuszczy, co pomaga organizmowi walczyć z ciężkimi chorobami.
Sekret wiecznej młodości
Regularne jedzeni orzechów pomaga utrzymać w dobrej kondycji ciało, a także umysł. Dzięki temu można zachować młodość i sprawność na dłużej. Poza wysokim stężeniem antyoksydantów orzechy zawierają polifenole, które są skuteczną bronią w walce o zdrowie w dojrzałym wieku. Ich dobroczynne właściwości wspomagają pracę mózgu u osób starszych, jak i u młodszych. W przypadku osób starszych działanie polega na zachowaniu funkcji poznawczych na wysokim poziomie. U młodych zapewnia wsparcie procesów myślowych oraz poprawę koncentracji i pamięci.
Zawarta w orzechach (zwłaszcza włoskich) l-arginina jest niezwykle ważna przy prawidłowym funkcjonowaniu układu krwionośnego. Jej obecność pomaga obniżyć ryzyko śmierci w wyniku chorób serca. Jedzenie orzechów redukuje także ryzyko występowania cukrzycy typu 2 aż o 21%.
Jakie orzechy wybrać?
Odpowiedzi na to pytanie jest kilka. Większość rodzajów orzechów ma podobne właściwości. Orzechy włoskie są orzechami najlepiej przebadanymi pod względem właściwości korzystnych dla zdrowia. Zawierają najwięcej kwasów omega-3. Natomiast migdały, orzechy laskowe, makadamia czy pekan są nieco uboższe w substancje odżywcze, jednak warto włączyć je do swojej diety. Również kokos, który właściwie jest owocem, ale może być uznawany za orzech, zawiera składniki wpływające korzystnie na pracę serca.
Ciekawa jest także sprawa olejów orzechowych – czy mogą one zastąpić spożywanie orzechów w całości? Owszem, można włączyć ten składnik do swojej codziennej diety, ponieważ takie oleje są świetnym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy E! Niestety, nie posiadają błonnika, który znajduje się w całych orzechach, a pod wpływem temperatury uwalniają szkodliwe substancje. Dlatego warto rozważyć używanie olejów orzechowych w kuchni.
Najzdrowsze orzechy
Jak już wiadomo, orzechy mają wiele właściwości korzystnych dla zdrowia. Wysoka zawartość witamin z grupy B i witaminy E korzystnie wpływa na pracę mózgu i kondycję skóry. Ze względu na dużą ilość białka są bardzo ważnym elementem w diecie wegetarian i stanowią dobry zamiennik mięsa. Jednak rodzajów orzechów jest wiele. Sprawdź więc, które są najzdrowsze!
- MIGDAŁY: uważane za najszlachetniejsze, w ponad 20% składają się z białka. Są bogatym źródłem magnezu, który chroni przed stresem, oraz fosforu, pierwiastka niezbędnego dla zdrowych kości oraz zębów. Warto włączyć je do codziennej diety ze względu na najwyższą wśród orzechów zawartość witaminy B2 i witaminy E, która odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie skóry i opóźnia procesy starzenia. Migdały wyróżnia także najniższa zawartość kwasów tłuszczowych, przez co są najmniej kalorycznymi orzechami. To ok. 579 kcal/100g.
- NERKOWCE: w ponad 18% składają się z białka, dlatego podobnie do migdałów stanowią ważny element diety wegańskiej. Pochodzą z Brazylii, a ich miękki, delikatnie słodki i lekko migdałowy miąższ uważany jest za najsubtelniejszy wśród wszystkich orzechów. Poza doskonałym smakiem, nerkowce zawierają najwięcej pierwiastków ze wszystkich orzechów. Dotaczają dużą ilość magnezu, fosforu, cynku i żelaza. Ich kaloryczność to ok. 553 kcal/100g.
- ORZECHY WŁOSKIE: wyróżniają się rekordową zawartością wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Już 3 orzechy włoskie dziennie wystarczą, aby pokryć dziennie zapotrzebowanie na kwasy omega-3. Są także bogatym źródłem witaminy B6 oraz kwasu foliowego, co czyni z nich idealną przekąskę dla kobiet w ciąży. Kaloryczność tych orzechów to ok. 654 kcal/100g.
- ORZECHY LASKOWE: udowodniono, że nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w orzechach laskowych obniżają poziom „złego” cholesterolu, a podnoszą poziom „dobrego”. Dlatego spożywanie tego rodzaju orzechów jest polecane w profilaktyce miażdżycy. Podobnie jak orzechy włoskie, laskowe zawierają duże ilości kwasu foliowego oraz witaminy E – substancji niezbędnych do prawidłowego rozwoju płodu. Ich kaloryczność to ok. 640 kcal/100g.
- ORZECHY ARACHIDOWE: nazywane także ziemnymi lub fistaszkami, botanicznie należą do tej samej grupy roślin co fasola, groch czy soja. Natomiast pod względem smaku i wyglądu podobne są do orzechów. Wyróżnia je rekordowa ilość witamin B3, która wzmacnia odporność całego organizmu. Są również bogate w witaminę E oraz kwas foliowy, ale nie są polecane kobietom ciężarnym, ponieważ często wywołują alergię. Wytwarzane z nich masło jest przysmakiem dzieci oraz dorosłych. Należy jednak pamiętać, że sklepowe masło orzechowe ma w składzie wiele substancji chemicznych i dlatego lepiej przygotować taki smakołyk samodzielnie.
- PISTACJE: to nasionka ukryte w łusce drzewa pistacjowego, która po osiągnięciu odpowiedniego rozmiaru i dojrzałości, samodzielnie się rozchyla ukazując bogaty środek. Pistacje zawierają dużo białka (ok. 20%), są wyjątkowo bogate w beta-karoten, potas oraz witaminy B1 i B6. Zdrowsze są pistacje nieprażone, ponieważ proces prażenia zmniejsza zawartość antyoksydantów aż o połowę!
- ORZECHY PEKAN: znane także jako orzeszki amerykańskie, są podobne do orzecha włoskiego. W smaku są jednak słodsze i delikatniejsze. Ponieważ zawierają wyjątkowo dużo tłuszczów nienasyconych (ok. 72%) – są bardzo kaloryczne. Dostarczają też ponad połowę dziennego zapotrzebowania na cynk. Bardzo często stosuje się je w cukiernictwie, jako dodatek do ciast, kremów lub dekorację.
- ORZECHY MAKADAMIA: pochodzą z Australii, mają bardzo twardą skorupkę, dlatego w sklepach najczęściej znajdziemy je łuskane. Podobnie do orzechów pekan, makadamia są bardzo tłuste i kaloryczne. Jednak dzięki swoim właściwościom obniżają ryzyko zakrzepicy oraz choroby wieńcowej. Świetnie komponują się z czosnkiem oraz anchois, są również częstym dodatkiem deserów i ciast.
- ORZESZKI PINIOWE: pozyskuje się je ze śródziemnomorskiego gatunku sosny, są maleńkie, dzięki czemu bez siekania można posypywać nimi potrawy. Wchodzą w skład słynnego sosu pesto. Pomimo, że nie zawierają wiele białka, dzięki nienasyconym kwasom tłuszczowym obniżają poziom „złego” cholesterolu. Są także dobrym źródłem cynku i magnezu. Łagodzą stany zapalne i pomagają zwalczyć kaszel.
- ORZECHY BRAZYLIJSKIE: rosną dziko w Ameryce Południowej, są jednym z najbogatszych źródeł selenu – pierwiastka szczególnie potrzebnego mężczyznom do produkcji nasienia. Aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie selenu wystarczy zaledwie 1 orzech brazylijski! Dodatkowo dzięki swoim właściwościom antyoksydacyjnym pełnią istotną rolę w zapobieganiu nowotworom.
Jak widać z powyższego zestawienia najzdrowsze i stosunkowo niedrogie są orzechy włoskie. Wysoko cenione za swoją zawartość białka oraz wyrafinowany smak są także migdały. Najmniej wartości odżywczych i niestety najwięcej kalorii mają orzechy makadamia. Dlatego nie są one polecane osobą, które mają problemy z wagą. W ocenie ogólnej: orzechy to samo zdrowie, a rodzaj jaki wybierzemy zależy od naszych indywidualnych potrzeb.
Orzechy dla urody
Orzechy, a w szczególności oleje z nich wytłaczane, mogą z pełnym powodzeniem zastąpić popularne kosmetyki do pielęgnacji ciała oraz włosów. Regularne stosowanie olejów orzechowych chroni skórę przed niszczącym i chorobotwórczym działaniem wolnych rodników. Dzięki swoim właściwościom oleje redukują oznaki starzenia, szczególnie w tych miejscach, gdzie skóra skłonna jest do zmarszczek.
Naturalne oleje warto stosować także na włosy. Dzięki temu zyskają połysk i przyjemną gładkość. Wystarczy, że do oleju doda się żółtko jajka, a otrzymana maska dogłębnie odżywi zniszczone kosmyki oraz przyniesie ulgę podrażnionej skórze głowy. Dodatkowo, prosty masaż olejem orzechowym pomoże zneutralizować wszelkie bóle artretyczne czy bóle mięśni. Naturalny olej to świetny środek przeciwbólowy, a do tego ma przyjemny zapach i dość szybko się wchłania.
Żele energetyczne – czy warto je stosować?
Żele energetyczne to odżywki sportowe, których historia sięga lat 80. Przeznaczone są dla osób uprawiających dyscypliny wytrzymałościowe i siłowo-wytrzymałościowe. Szczególnie często stosowane są przez biegaczy długodystansowych i maratończyków, a także przez kolarzy czy triatlonistów. Mimo tego że są na rynku już od 30 lat, wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością. Czy słusznie?
Czym są żele energetyczne?
Żele energetyczne to odżywki węglowodanowe w postaci żelu, które dodają energii w trakcie wysiłku fizycznego i przyspieszają regenerację organizmu. Ich półpłynna konsystencja zamknięta w tubce lub saszetce sprawia, że łatwo je przyjmować bez przerywania treningu. Zazwyczaj nie ma w nich tłuszczu ani białka, dzięki czemu są lekkostrawne. Zawierają natomiast około 100 kcal w formie łatwo przyswajalnego cukru – glukozy, maltozy, fruktozy lub skrobi. Taki zapas energetyczny wystarczy na około 1,5-2 kilometrów biegu.
W niektórych odżywkach tego typu można także znaleźć dodatek kofeiny. Dla niektórych sportowców może być to dobre rozwiązanie, które dodatkowo pobudzi organizm przed treningiem lub w jego trakcie. Innymi składnikami, które mogą znaleźć się w żelach energetycznych są witaminy, aminokwasy, elektrolity, koenzym Q10 czy żeń-szeń.
Kiedy i jak stosować?
Pierwszą dawkę należy przyjąć po około 40-60 minutach od rozpoczęcia treningu. Wtedy to zazwyczaj kończy się zapas glikogenu zmagazynowanego w mięśniach. Aby więc kontynuować trening, należy dostarczyć do organizmu dodatkową porcję energii z węglowodanów. Oczywiście żele energetyczne mogą stanowić jedynie dodatek do odpowiednio zbilansowanej diety, bogatej we wszystkie składniki odżywcze, ale z nie mogą jej zastępować. Optymalne jest przyjmowanie połowy opakowania żelu na 40-45 minut biegu. Zawsze należy go popić – niektórzy sportowcy wybierają do tego napoje izotoniczne, ale lepszym wyborem będzie zwykła woda. Warto pamiętać, że porcję żelu należy spożyć jeszcze zanim poczuje się głód.
Przed startem na długim dystansie – na przykład w maratonie – gdy chcemy maksymalnie opóźnić zużycie zapasów glikogenu, najlepiej spożyć porcję żelu na 15 minut przed rozgrzewką. Nie warto jednak przyjmować żelu na pół godziny przed startem, jeśli nie przeprowadza się rozgrzewki. W tym czasie insulina zbije podniesiony poziom cukru we krwi nawet najwyższej jakości żel nie zda się na nic. Trzeba też pamiętać, by podczas wyścigu stosować żele tego samego rodzaju. Mieszanie różnych ich typów może nieść za sobą niepożądane efekty.
Czy żele energetyczne są zdrowe?
Ze względu na wysoką zawartość cukru żele, podobnie jak słodycze czy słodkie napoje, mogą zwiększać ryzyko próchnicy zębów. Dlatego stosując żele energetyczne, zawsze należy pamiętać o odpowiedniej higienie jamy ustnej. Bardzo istotne jest również to, by przyzwyczaić organizm do żeli już podczas treningów. Chodzi o to, by mieć pewność, że organizm prawidłowo na nie zareaguje podczas docelowych zawodów.
Mając to wszystko na uwadze, każdy sportowiec powinien dobrać żel energetyczny do potrzeb swojego organizmu. Na rynku dostępnych jest wiele różnych rodzajów żeli, więc na pewno każdy znajdzie odżywkę odpowiednią dla siebie. Stosowane w rozsądny i przemyślany sposób żele energetyczne mogą okazać się nieocenionym wsparciem w treningach wytrzymałościowych i znacząco poprawiać rezultaty sportowe.
W jaki sposób zielona herbata wspomaga odchudzanie?
Ma swoich zwolenników, jednak nie tak wielu jak jej czarna kuzynka. Wynika to z charakterystycznego, gorzkawego smaku, który nie każdemu odpowiada. Jednak nawet amatorzy doceniają jej prozdrowotne właściwości. Warto podkreślić, że jest uważana za herbatę o największej ilości leczniczych i odchudzających cech. Czy faktycznie odchudza?
Dla większości z nas herbata stała się zwykłym smacznym napojem. Spowszechniała do tego stopnia, że często nie zdajemy sobie sprawy z jej dobroczynnego wpływu na organizm. Szczególnie nieoceniona w tym względzie jest jej zielona odmiana. Uzyskuje się ją przez przetworzenie liści natychmiast po zerwaniu, aby nie zdążyły fermentować. W czym tkwi sekret tych pachnących listków?
Co zawiera zielona herbata?
Zawiera antyoksydanty, barwniki, witaminy, fluor, magnez potas i miedź. Dlatego dużo się mówi o jej pozytywnym wpływie na skórę, ponadto ma działanie przeciwrakowe, przeciwmiażdżycowe, antycellulitowe i wspomaga też koncentrację. Regularne picie naparu obniża poziom trójglicerydów i cholesterolu, w efekcie zmniejsza ryzyko chorób sercowych.
Czy zielona herbata odchudza?
Każdy kto dba o swoje zdrowie i odżywia się świadomie powinien regularnie pijać napar z liści zielonej herbaty. Dlaczego? Ze względu na jej przeciwutleniające i oczyszczające właściwości. Jednak dla wszystkich, którzy liczą na to, że zrzucą nadprogramowe kilogramy mam smutną wiadomość – zielona herbata nie odchudza.
Owszem, wywiera pozytywny wpływ na przemianę materii. Delikatnie ją przyspiesza i pomaga usuwać zbędne produkty przemiany materii. Jednak należy podkreślić, że nie stanowi ona panaceum na nadwagę lub otyłość. Na pewno regularne picie zielonej herbaty nie będzie miało wpływu na spadek masy ciała.
Jak parzyć zieloną herbatę?
Aby kuracja z zielonej herbaty była, jak najefektywniejsza należy ją parzyć przez 4 minuty (to absolutne maksimum!), w proporcjach 1 łyżeczka suszonych liści na filiżankę wody. Nigdy nie zalewamy jej wrzątkiem, najlepiej, żeby woda miała temperaturę 70 stopni C.
Za dobrą zieloną herbatę trzeba zapłacić więcej, niż za zwykłą ekspresówkę, ale jest też dobra wiadomość – te same liście można parzyć nawet kilka razy. Mało tego niektórzy smakosze zielonej herbaty sądzą, że powtórnie zaparzone liście mają dużo lepszy aromat. Co ciekawe, badania dowodzą, że ponownie zaparzona zielona herbata jest bogatsza w składniki mineralne, takie jak mangan i fluor.
Zielona herbata – ile jej pić?
Prawdopodobnie zastanawiasz się jak często trzeba pić zieloną herbatę i w jakich ilościach? Otóż nie ma jednej zasady. Japończycy uważają, że wypicie od 4 do 10 filiżanek tego naparu dziennie, wydłuża życie człowieka i ma pozytywny wpływ na zdrowie. Prawda jest taka, że nie jest ona dla każdego. Wzmaga wydzielanie soków żołądkowych, dlatego powinny jej unikać ludzie cierpiący na problemy z żołądkiem (np. wrzody). Jeżeli nie dotyka Cię ten problem możesz spokojnie wypić od 4 do 5 filiżanek w ciągu doby.
Co dodawać do zielonej herbaty?
Jeżeli chcemy korzystać z jej oczyszczająco-odchudzających właściwości na pewno nie dodawajmy do niej cukru. Jeżeli nie potraficie się obejść bez odrobiny słodyczy, dodajcie łyżeczkę pszczelego miodu, soku z pomarańczy lub malinowego syropu (naturalnego!). Jeżeli chcesz nadać jej orzeźwiającego charakteru możesz dodać listek świeżej mięty.
Jak widać wpływ naparu z liści zielonej herbaty na odchudzanie jest niewielki, ale nie warto z tego powodu z niej rezygnować. Istnieje szereg argumentów, które przemawiają za regularnym jej piciem. Dlatego dobrze jest pić ten aromatyczny napój codziennie. Zastępując nim kawę, napoje gazowane lub czarną herbatę, to mogą na tym zyskać nasze zdrowie i uroda.
Lecytyna – jaka jest jej rola i gdzie ją znaleźć?
Lecytyna pełni w ludzkim organizmie wiele bardzo istotnych funkcji. Jej właściwości lecznicze rozpoczęto badać w 1846 roku, kiedy to Theodore Nicolas Gobley po raz pierwszy wyizolował ją z żółtka jaja. W zasadzie każdy człowiek potrzebuje jej do prawidłowego funkcjonowania. Szczególnie ważna jest jednak w diecie młodzieży, sportowców, kobiet ciężarnych i ludzi starszych.
Czym jest lecytyna?
Lecytyna to mieszanina różnych związków, w tym głównie fosfolipidów. W jej skład wchodzą między innymi witamina z grupy B – cholina – oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Lecytyna jest składnikiem błony komórkowej, dlatego jest potrzebna wszystkim komórkom organizmu. Pełni w ciele ludzkim bardzo wiele różnorodnych funkcji. Najważniejsze z nich dotyczą działania układów nerwowego, pokarmowego, krążenia oraz odporności.
Funkcje i działanie lecytyny
Układ krążenia
Lecytyna odgrywa niezwykle istotną rolę w prawidłowej pracy układu krążenia, ponieważ usprawnia transport tłuszczów. Obniża także poziom złego cholesterolu LDL i zwiększa stężenie dobrego cholesterolu HDL w organizmie. Dzięki utrzymywaniu odpowiedniego poziomu lecytyny można znacząco zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia, jak miażdżyca i nadciśnienie tętnicze.
Układ pokarmowy
Związek ten ma duże znaczenie w procesach przemiany materii. Dzięki lecytynie tłuszcze i inne substancje odżywcze łatwiej przenikają przez błony komórkowe. Ponadto wspomaga trawienie tłuszczu i zapobiega jego odkładaniu się w miejscach, w których jest to szkodliwe dla zdrowia. Oznacza to, iż lecytyna jest bardzo ważnym składnikiem diety osób odchudzających się. Jest również istotna dla prawidłowego funkcjonowania narządów układu pokarmowego – zapobiega marskości oraz stłuszczeniu wątroby i chroni ściany żołądka. Wspiera także przyswajanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i uczestniczy w oczyszczaniu organizmu z toksycznych substancji.
Układ nerwowy
Jedną z najważniejszych i powszechnie znanych funkcji lecytyny jest wspieranie zdolności umysłowych, pamięci i procesów uczenia się. Jest to zasługa choliny, która uczestniczy w przekazywaniu impulsów nerwowych do mózgu. Utrzymywanie wysokiego poziomu lecytyny w organizmie zwiększa zdolność przyswajania nowych informacji. W związku z tym lecytyna często zalecana jest na przykład osobom przygotowującym się do egzaminów oraz osobom starszym. Ponadto od niedawna naukowcy badają wpływ lecytyny na poprawę stanu zdrowia chorych na Alzheimera lub demencję starczą. Lecytyna bierze też udział w procesie rozwoju układu nerwowego. Dlatego też jej uzupełnianie jest bardzo zalecane kobietom spodziewającym się dziecka.
Układ odpornościowy
Lecytyna ma zbawienny wpływ na odporność organizmu. Wynika to z tego, że pobudza ona pracę grasicy, czyli gruczołu regulującego odporność komórkową. Dodatkowo wspiera walkę z toksynami, działa przeciwzapalnie oraz chroni organizm przed wirusami i bakteriami.
Inne funkcje
Poza wspomnianymi najważniejszymi obszarami działania lecytyny, istnieją również inne jej zastosowania. Wykorzystuje się ją między innymi w leczeniu zaburzeń maniakalno-depresyjnych. Lecytyna zwiększa też wydolność mięśni, przyspiesza ich przyrost oraz wspomaga regenerację komórek po wysiłku fizycznym. Jej niedobór może także skutkować łuszczycą lub powstawaniem kamieni żółciowych. Uważa się również, że lecytyna może pozytywnie wpływać na sprawność seksualną i płodność u mężczyzn.
Zapotrzebowanie na lecytynę i źródła jej występowania
By funkcjonować prawidłowo, organizm potrzebuje około 2-6 gramów lecytyny dziennie.
Naturalnymi źródłami lecytyny są: żółtka jaj, soja, fasola, wątroba, orzechy, nasiona słonecznika, mak, sezam i zarodki pszenne. Znaleźć ją można również w nierafinowanym oleju rzepakowym, drożdżach, nabiale, rybach, zielonych warzywach, awokado oraz oliwkach.
Niestety, poziom lecytyny w tych produktach jest stosunkowo niski. Dlatego profilaktycznie lub w okresach większego zapotrzebowania warto wspomóc organizm dodatkową jej porcją w postaci suplementu diety. Uzupełnianie poziomu lecytyny w ten sposób powinny rozważyć w szczególności kobiety w ciąży, osoby starsze, młodzież i sportowcy. Jest to również korzystne dla osób, które żyją w stresie, mają problemy z pamięcią i koncentracją oraz wykonują intensywną pracę umysłową. Lecytynę można stosować w formie płynu lub tabletek.
Czerwona herbata – zdrowa rewolucja
Czerwoną herbatę nazywa się pogromcą tłuszczu. Z pewnością niemal każda odchudzająca się osoba słyszała o jej cudownych właściwościach. Jednak napój ten nie tylko wspomaga odchudzanie, ale też m.in. chroni przed próchnicą i obniża cholesterol. Wystarczy wiedzieć, jaką herbatę wybrać, oraz jak ją parzyć, aby cieszyć się jej dobroczynnym działaniem.
Dla większości z nas herbata to głównie skuteczny napój rozgrzewający. Mniej osób wie o tym, że jej picie może łagodzić stres, koić nerwy czy poprawiać humor. Czerwona herbata jest znana jako herbata odchudzająca. Przez Chińczyków nazywana jest „smoczą herbatą”. Jej produkcją zajmują się głównie mieszkańcy Tajwanu i Chin. Wszystkie odmiany czerwonej herbaty to herbaty półfermentowane. Napar z liści czerwonej herbaty ma mocny, ziemisto-korzenny smak i zapach. Obecnie dostępne odmiany czerwonej herbaty to pu-erh, oolong i puszong. Różnią się one czasem fermentacji. Najskuteczniejsza w walce z nadwagą jest odmiana pu-erh, która po zakończeniu procesu fermentacji musi jeszcze dojrzewać przez pewien czas w odpowiednich warunkach.
Korzyści z picia czerwonej herbaty
Czas trwania procesów fermentacyjnych zachodzących w czerwonej herbacie jest krótszy niż w czarnej. Dlatego ten gatunek zawiera więcej enzymów i polifenoli, które odpowiadają za jej odchudzające właściwości. Substancje te zwiększają szybkość pobudzania soków trawiennych, wspomagają pracę jelit, wpływają na tempo metabolizmu, rozbijają podskórną tkankę tłuszczową. Polifenole obniżają także poziom cholesterolu. Każda odmiana czerwonej herbaty jest dobrym źródłem kofeiny oraz antyoksydantów. Ma działanie pobudzające oraz ochronne dla serca. Dodatkowo herbata chroni zęby przed próchnicą, ponieważ zawiera wapń i fluor. Zawartość cynku pomaga utrzymać zdrową i gładką skórę oraz łagodzi trądzik. Ostatnie badania dowodzą, że regularne picie czerwonej herbaty zmniejsza ryzyko chorób nowotworowych. Chińczycy uważają także, że czerwona herbata zmniejsza ilość alkoholu we krwi i łagodzi objawy niestrawności.
Jak pić czerwoną herbatę?
Czerwona herbata jest wspaniałym sprzymierzeńcem procesu odchudzania. Oczywiście samo jej picie nie wystarczy, ale gdy połączysz ją z mądrą dietą i ćwiczeniami, szybciej zobaczysz efekty. Nie należy zapominać także o właściwościach zdrowotnych czerwonej herbaty. Pita regularnie ma bardzo dobry wpływ na cały organizm. Wszystko to sprawia, że picie tego napoju ma zdecydowanie więcej zalet niż wad.
Koktajle odchudzające – ukryta siła warzyw i owoców
Jesteś jedną z tych osób, które nam myśl o diecie odchudzającej wyobrażają sobie nudny, monotonny jadłospis, małe porcje i wręcz nieustanne ssanie w żołądku? Najwyższa pora to zmienić! Poznaj niesamowitą moc koktajli odchudzających – ten nowy trend przynosi zachwycające rezultaty, a co najważniejsze jest zdrowy i zapewnia różnorodne doznania smakowe.
Dość nudnych diet – czas na koktajle odchudzające
Przekonaj się sam, jak z dnia na dzień organizm przestawia się na nowy rytm. To wszystko dzięki koktajlom odchudzającym, które mają nieoceniony wpływ na funkcjonowanie całego ciała. Możliwości jest co niemiara. Właściwie barierą jest jedynie Twoja własna inwencja, bo tak naprawdę warto łączyć w koktajlach wszystkie dary matki natury. A lista produktów bogatych w składniki odżywcze nie ma końca. Zarówno owoce jak i warzywa, ale również przyprawy z najdalszych zakątków świata zawierają potężne substancje wyszczuplające. Ale to nie wszystko. Nie można zapomnieć o roślinach z naszego własnego, polskiego ogródka, które równie dobrze sprawdzą się w przygotowaniu koktajli odchudzających. Jeśli dopadł Cię już apetyt i masz chęć na smaczne spalanie tkanki tłuszczowej, najwyższa pora poznać bliżej listę dobroczynnych składników.
Koktajl sam się nie zrobi czyli nie ufaj sklepowym produktom
Warto zaryzykować stwierdzenie, że każdy koktajl odchudza. Rezygnując z niektórych posiłków w ciągu dnia i choćby dwa z nich zastępując koktajlami odchudzającymi można zgubić kilka centymetrów w stosunkowo krótkim czasie. Codziennie karmimy się przetworzonym jedzeniem, nie zawsze zastanawiając się, czy produkty, które wybieramy w dalszej perspektywie nam nie zaszkodzą. Przykładem mogą być choćby jogurty owocowe. Z pozoru doskonały sposób na śniadanie czy przekąskę, ale czy na pewno? Sięgając po nie możemy natknąć się m.in. na sztuczne barwniki, chemiczne konserwanty (większość z nich ukryta jest pod skrótem “E”) i i wiele innych których nie warto wymieniać. Samo zdrowie? Otóż nie do końca. Odpowiedź nasuwa się więc sama – jeżeli jesteśmy tym co jemy, lepiej być superfood niż syropem glukozowo-fruktozowym.
15 minut, blender i bidon czyli ekwipunek fana koktajli odchudzających
Zajmijmy się więc przygotowaniem koktajli odchudzających na własną rękę. Nie musisz być wirtuozem gotowania – koktajlu po prostu nie sposób zepsuć. Wystarczy, że będziesz trzymał się przepisów opisanych w tym artykule, a smak przygotowanych koktajli zadowoli najbardziej wymagające kubki smakowe. Co więcej, możesz być pewien, że nie zabierze Ci to dużo czasu, ani nie pokrzyżuje planów na wieczór – wręcz przeciwnie każdy z nich zrobisz w mniej niż 15 minut. Czego potrzebujesz by zacząć? Stosunkowo niewiele. Oprócz dobrej jakości składników potrzebujesz jedynie solidnego blendera (taki o mocy 600W w zupełności wystarczy) oraz szczelnego bidonu, tak abyś mógł zabrać koktajl w dowolne miejsce. Bardziej zaawansowanym przyda się również wyciskarka, która pod względem zachowania wartości odżywczych ze składników na głowę bije sokowirówkę.
Targ czy supermarket – Gdzie szukać pełnowartościowych produktów na koktajle?
Wyzwanie numer 1. – zaprzyjaźnij się z panią z osiedlowej budki z warzywami. Jeżeli myślisz, że to żart, jesteś w błędzie. To najlepszy sposób, by dowiedzieć się, kiedy pojawiają się najświeższe produkty, bo tylko takie warto uwzględnić, przygotowując najlepsze koktajle odchudzające. Nie zaprzątaj sobie głowy zakupami w supermarkecie – mimo, że owoce i warzywa wyglądają równie apetycznie, lepiej rozejrzeć się za bazarkiem, targiem lub budką z warzywami. W ten sposób zyskasz pewność, że składniki koktajli odchudzających są w 100% czyste, pełnowartościowe, a spalanie nadprogramowych kilogramów – jeszcze bardziej skuteczne.
Koktajle odchudzające – cały wachlarz pomysłów
Zastanawiasz się jakich produktów nie może może zabraknąć w Twojej kuchni? Otóż niezastąpioną bazę koktajli odchudzających stanowią bardzo modne ostatnio tzw. superfoods – czyli po prostu super jedzenie. Składniki, które otrzymały ten zaszczytny tytuł prócz tego, że wykazują działanie odchudzające, napędzają metabolizm, oczyszczają organizm, ujędrniają skórę (koniec z cellulitem!), zwiększają również odporność i wytrzymałość organizmu. Lista korzyści jest o wiele dłuższa. Dzięki tym super-produktom organizm otrzymuje zastrzyk najlepszej jakości paliwa – uruchamiają się niewykorzystane dotąd pokłady energii, poprawia się nastrój oraz zwiększa się chęć do działania. To najlepsza kuracja, jaką może, a nawet powinien zafundować sobie każdy z nas!
Superfoods – TOP 10 naturalnych spalaczy tłuszczu:
- Jagody goji
- Imbir
- Awokado (smaczliwka)
- Szałwia hiszpańska (chia)
- Cynamon
- Siemię lniane
- Kiwi
- Kurkuma
- Jarmuż
- szpinak
Dobrze zauważyłeś – nie bez powodu wśród tych potężnych produktów znalazły się przyprawy. Imbir, kurkuma czy cynamon mają właściwości rozgrzewające. Zawierają substancje stymulujące przemianę materii i proces termogenezy, czyli spalania tkanki tłuszczowej. Warto więc, by koktajle odchudzające miały w swoim składzie choć jedną z tych przypraw.
Koktajle odchudzające – smaczne, zdrowe, kolorowe
Otóż na liście tych niezrównanych produktów króluje kolor zielony. Intensywna zieleń w postaci jarmużu, szpinaku, awokado czy kiwi ożywi każdy koktajl. Nie da się ukryć, że włączając je do codziennej diety, trudno skomponować danie w taki sposób, by zawierało je wszystkie. Zielone koktajle odchudzające stanowią więc idealne rozwiązanie, bo w tym przypadku łączenie składników z pozoru się wykluczających, przynosi doskonały efekt. Mieszając je wszystkie otrzymasz nieocenioną (i smaczną!) bombę witaminową, której na próżno szukać w sklepowych produktach.
Koktajle odchudzające w wielu odsłonach – poznaj cały wachlarz pomysłów
Możliwości się właściwie nie kończą. Potrzebujesz odmiany? Dodaj do koktajli odchudzających kilka kostek lodu i zblenduj. W ten sposób otrzymasz orzeźwiające smoothie, doskonałe na upalne dni. Marzysz o lodach, ale na myśl o ilości śmietany i kalorii masz dręczące wyrzuty sumienia? Wcale nie musisz rezygnować z deserów, bo jest na to rada. Lodziarnię omiń szerokim łukiem, a zamiast tego sięgnij po ulubione owoce – doskonale sprawdzą się truskawki, kiwi lub maliny. Po zmiksowaniu przelej koktajl do małych filiżanek, włóż do nich patyczki i wstaw na kilka godzin do zamrażarki. Jeżeli jest za mało słodkie – dodaj łyżkę miodu. Po kilku godzinach, pyszny sorbet będzie gotowy.
Koktajle odchudzające – siła tkwi w różnorodności!
Teoretycznie zupy krem to również koktajle odchudzające, tyle że na ciepło. Jak je przyrządzić? Do bulionu dodaj ulubione warzywa – najlepiej sezonowe. Nie zapomnij o czosnku i papryczce chilli. Nawet jeśli nie przepadasz za pikantnymi potrawami, szczypta chilli nie nada ostrości, a zawarta w niej kapsaicyna będzie spalać tłuszcz. W ten sposób również główne zaspokoi głód i będzie miało dobroczynny wpływ na sylwetkę.
Na koniec kilka przepisów na koktajle odchudzające:
- Malinowy song – maliny + świeży rozmaryn + miód + maślanka
- Karaibska bryza – liście mięty + banan + mango
- W rytmie mango – (mango lassi) mango + miód + kurkuma + jogurt naturalny
- Skok na detoks – jabłko + pietruszka + szpinak + limonka
Woda kokosowa – naturalny izotonik
Woda kokosowa uważana jest za najzdrowszy napój na świecie. Zyskuje coraz większą popularność i coraz więcej osób docenia jej wysoką wartość odżywczą, niską kaloryczność oraz fakt, że jest w pełni naturalna. Stała się ona ulubionym napojem gwiazd kina, sportu i muzyki. Gwyneth Paltrow uważa, że woda kokosowa pomaga jej zachować szczupłą sylwetkę, a Madonna wykupiła nawet firmę, która ją produkuje.
Czym tak właściwie jest woda kokosowa? Jest to płyn, który znajduje się wewnątrz młodego orzecha palmy. Często jest mylona z mlekiem kokosowym, trzeba jednak podkreślić, że są to dwa całkiem różne napoje.
Mleko kokosowe pozyskuje się przez proces ekstraktacji tłuszczu z miąższu owocu kokosa. Ma biały kolor, jest gęste i bardzo tłuste. Wyróżnia się aksamitną konsystencją i kokosowym zapachem.
Woda kokosowa to delikatny, pozbawiony tłuszczu płyn, który chlupocze w młodym kokosie. Po rozbiciu orzecha wylewa się z niego przezroczysta lub tylko delikatnie zabielona ciecz. Ilość płynu znajdującego się w kokosie zależy od jego wieku. Orzech kokosowy może zawierać od 200 do 1000 ml wody. Zależy to od jego odmiany i wielkości. Podczas zbiorów wybierane są kokosy, które mają od 5 do 7 miesięcy. Woda z młodszych kokosów jest gorzka w smaku i zawiera mniej składników odżywczych. W starszych natomiast wody jest mniej, a więcej białego miąższu, z którego produkuje się mleko kokosowe. Można się zastanawiać, skąd ta woda bierze się w kokosie. Otóż palma kokosowa, przez korzenie czerpie ją z gleby. Woda ta jest następnie transportowana przez pień i trafia właśnie do wnętrza kokosu. Podczas tego procesu pobrana woda jest wielokrotnie filtrowana i oczyszczana, dzięki czemu jest czysta oraz nasycona minerałami i witaminami. Zachowuje sterylność do momentu otwarcia kokosa.
Niezwykły skład wody kokosowej
Woda kokosowa jest bogata w wiele składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Znajdziemy w niej m.in. potas, magnez, fosfor, wapń oraz witaminy B1, B2, B3, B5, B6 i C. Badania dowiodły, że poziom elektrolitów zawartych w wodzie kokosowej jest niemal identyczny co osocze ludzkiej krwi. FAO (Food and Agriculture Organization) określiło wodę kokosową, jako „naturalny napój izotoniczny, który posiada ten sam poziom elektrolitów co nasza krew”. W czasie II Wojny Światowej, podczas walk na Pacyfiku, gdy brakowało krwi, osobom rannym przetaczano sterylną wodę wprost z młodych kokosów. Do dziś w krajach słabo rozwiniętych zdarza się, że stosuje się ją w postaci kroplówek, jako zastępczy płyn fizjologiczny, który uzupełnia niedobory elektrolitów i nawadnia organizm.
Potas zawarty w wodzie kokosowej wzmacnia mięśnie, reguluje równowagę wodną oraz wpływa na prawidłowy rytm serca. W 100 ml wody kokosowej znajduje się więcej potasu niż w dwóch bananach! Dzięki zawartości magnezu poprawia kondycje paznokci i włosów, pomaga w koncentracji i zapobiega skurczom. Oba te pierwiastki odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, dlatego są ważne dla osób narażonych na stres. Wapń i fosfor odpowiadają natomiast za zdrowie naszych zębów i kości.
Wodę kokosową poleca się osobom cierpiącym na anemie, niedobory potasu, a także na kaca. Napój ten pozytywnie wpływa na pracę układu krwionośnego, ponieważ obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu oraz zmniejsza ryzyko miażdżycy. Pomaga również w leczeniu schorzeń układu trawiennego – podaje się ją przy problemach żołądkowych, biegunce i wymiotach. Składniki zawarte w wodzie kokosowej zmniejszają stres antyoksydacyjny w nerkach oraz rozbijają kamienie nerkowe, dlatego powinny ją pić osoby mające problemy z układem moczowym.
Napój ten zawiera dużo kwasu laurynowego, który wspomaga układ immunologiczny. Składnik ten ma także właściwości przeciwgrzybiczne, antywirusowe, antybakteryjne i antyalergiczne. Woda kokosowa nie zawiera laktozy ani cukrów prostych, może być więc spożywana przez cukrzyków i osoby nietolerujące mleka krowiego. Duże znaczenie dla osób z chorobami krążenia ma zawartość cytokininy, która działo przeciwzakrzepowo.
Naturalny izotonik
Napój izotoniczny to taki, którego osmolalność (gęstość i stężenie składników stałych) jest zbliżona do stężenia płynów ustrojowych ciała. Sprawia to, że płyn taki lepiej się wchłania i skutecznie nawadnia organizm. Sportowcy i osoby uprawiające sport amatorsko pokochali napoje izotoniczne. Podczas wysiłku fizycznego obficie się pocimy. Tracimy spore ilości wody, a wraz z nią cenne minerały i witaminy. Powoduje to zmęczenie. Spożywając napoje izotoniczne, możemy opóźnić to uczucie. Najprościej jest kupić gotowy napój izotoniczny. W sklepach mamy do wyboru wiele rodzajów, o różnych smakach i kolorach. Wydaje nam się, że taki napój izotoniczny jet zdrowszy on innych słodzonych napojów. Niestety, większość tych produktów jest pełna cukru i innych substancji, które nie są dobre dla naszego organizmu. Dlatego warto poszukać naturalnych izotoników. Jednym z nich jest woda kokosowa, która ma wysoki poziom elektrolitów.
Zapewnia ona skuteczną regulacje gospodarki wodnej i metabolizmu. Jest nieoceniona dla osób na diecie i przy aktywności fizycznej. Warto zastąpić nią soki, ponieważ w porównaniu z nimi woda kokosowa nawadnia organizm 10 razy lepiej. Dostarcza mu niezbędnych mikroelementów i nie zawiera żadnych sztucznych dodatków tj. substancje słodzące, konserwujące czy stabilizatory. Zawiera znacznie więcej potasu niż większość napojów izotonicznych i energetycznych.
Dzięki temu pomaga organizmowi szybciej się zregenerować. Woda kokosowa efektywnie i naturalnie nawadnia organizm, ułatwia filtrowanie krwi, usuwa toksyny i produkty przemiany materii. Zasadowy odczyn tego napoju poprawia wchłanianie witamin, mikroelementów i aminokwasów. Bez obaw mogą ją spożywać osoby dbające o swoją wagę, ponieważ jest niskokaloryczna. 100 ml tego napoju zawiera tylko 19-24 kcal. Znajdziemy w nim także łatwo przyswajalne tłuszcze, które zamieniane są w cenną energię oraz dobry cholesterol. Optymalna zawartość glukozy i fruktozy sprawia, że woda kokosowa to źródło czystej energii.
Odmładzająca moc
Młode owoce kokosa bardzo długo są zielone. Odpowiada za to kinetyna – naturalny roślinny hormon wzrostu, który odpowiedzialny jest za podziały komórek. W roślinach składnik ten zapobiega ich starzeniu. Potrafi także utrzymać świeży kolor liści nawet po ich ścięciu. W przypadku młodych kokosów kinetyna utrzymuje ich świeżość i witalność podczas transportu oceanicznego. Kinetyna występuje również w ludzkim DNA, opóźniając procesy starzenia fibroblastów – komórek odpowiadających za produkcje kolagenu i elastyny.
To właśnie dzięki tym dwóm białkom, skóra jest jędrna i elastyczna. Nie ma się więc co dziwić, że składnik ten ma bardzo pozytywny wpływ nie tylko na owoce, ale też na organizm człowieka. Opóźnia procesy starzenia skóry, pomaga utrzymać młody wygląd, dodaje skórze blasku, jędrności i gładkości. Od jakiegoś czasu kinetyna wykorzystywana jest w kosmetyce do produkcji kremów i innych produktów do pielęgnacji twarzy. Kinetyna jest także dobrym antyoksydantem. Zapobiega ona działaniu wolnych rodników, nawilża skórę i wzmacnia jej odporność.
Działa również przeciwalergicznie i przeciwzapalnie. Mieszkanki Karaibów używają wody kokosowej jako toniku do twarzy. Kinetyna pomaga zregenerować skórę po oparzeniach słonecznych. Dodatkowo wzmacnia paznokcie, skórę głowy i cebulki włosów. Regularne dodawanie kilku kropel wody kokosowej do szamponu spowoduje, że włosy będą mocniejsze, bardziej błyszczące i nie będą się przetłuszczały.
Dla kogo woda kokosowa?
Woda kokosowa jest dobra dla każdego. Nie ma żadnych przeciwskazań do jej stosowania. Pić ją mogą nawet małe dzieci, ponieważ zawiera ona kwas laurynowy – składnik, który występuje w mleku matki. Kto powinien szczególnie zainteresować się wodą kokosową?
- Sportowcy – doskonale sprawdza się przy wysiłku fizycznym, jako izotonik nawadniający organizm. W 100 ml wody kokosowej znajduje się zaledwie 5 mg naturalnych cukrów owocowych. Dla porównania, napoje dla sportowców zawierają od 10 do 25 mg sztucznych substancji słodzących.
- Osoby dbające o linię – zawiera zdecydowanie mniej kalorii niż soki owocowe. W 100 ml wody kokosowej znajduje się 19-24 kcal, a w soku pomarańczowym 48 kcal.
- Osoby z problemami skórnymi – woda kokosowa wzmacnia skórę, redukuje przebarwienia, plamy na skórze, przyspiesza gojenie ran. Świetnie nawilża skórę. Jest aseptyczna, więc bezpieczna do użytku wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Stosowana zewnętrznie, doskonale nadaje się do zwalczania infekcji, wysypek i egzem. Nadaje się również do leczenia mikrourazów skóry i drobnych skaleczeń. Łagodzi świąd i ból po ukąszeniach owadów.
- Chorzy na cukrzycę – pomaga utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi.
- Osoby mające problem z jelitami – woda kokosowa poprawia trawienie i pomaga w zaparciach. Zawiera również składniki, które pomagają rozwój przydatnych bakterii w jelitach.
- Przy chorobach nerek – woda kokosowa wspiera ich funkcjonowanie i rozpuszcza kamienie nerkowe.
- Osoby o wysokim poziomie cholesterolu – woda kokosowa obniża jego poziom i pomaga w zapobieganiu miażdżycy.
Tak naprawdę, woda kokosowa zalecana jest dla każdego. Poza wymienionymi właściwościami przeciwdziała starzeniu, poprawia wzrok i odporność. Jest antyalergiczna i wspomaga układ immunologiczny.
Woda kokosowa ma bardzo wiele zastosowań i działa niemal jak magiczny eliksir. Wspomaga nasze zdrowie, zapobiega chorobom, dba o naszą urodę. Jest całkowicie naturalna, co czyni ją o wiele lepszą od sztucznych suplementów.
Naturalne Termogeniki
Naturalne termogeniki i źródła ich występowania
Termogeniki to związki chemiczne, które wspomagają odchudzanie, ponieważ przyspieszają metabolizm i, w konsekwencji, spalanie tłuszczu. Na rynku dostępnych jest wiele suplementów diety zawierających tego typu substancje. Na szczęście jednak wiele z nich występuje naturalnie w wielu produktach spożywczych. Warto więc wiedzieć, jakie pokarmy włączyć do swojej codziennej diety, by móc szybciej cieszyć się szczupłą sylwetką.
Suplementy z naturalnymi termogenikami
Jeśli chcemy przyspieszyć odchudzanie, stosując jakiś suplement diety, najlepiej wybrać taki, którego skład jest jak najbardziej naturalny, dobrze przebadany i bezpieczny. Wśród stosowanych w tych środkach składników pochodzenia naturalnego są: guarana, garcinia cambogia i mango afrykańskie.
Guarana
Guarana to egzotyczny owoc pochodzący z Ameryki Południowej. Ze względu na jej działanie pobudzające i stymulujące procesy myślowe jest powszechnie stosowana w napojach energetyzujących. Guarana zawiera guaraninę – substancję przypominającą kofeinę, ponieważ ma podobną budowę chemiczną i zbliżone właściwości. Jednak efekty działania guaraniny w organizmie utrzymują się znacznie dłużej, bo aż do 6 godzin. Dodatkowo guarana przyspiesza metabolizm i stymuluje termogenezę. Najlepsze rezultaty osiąga się, stosując guaranę w połączeniu z zieloną herbatą lub yerba mate.
Garcinia cambogia
Garcinia cambogia, a właściwie wyciąg z rośliny o tej samej nazwie, od niedawna stosowany jest w odchudzających suplementach diety. Garcinia cambogia rośnie w południowo-wschodniej Azji i od tysięcy lat ma zastosowanie lecznicze w hinduskiej medycynie naturalnej. Zawarty w niej kwas hydroksycytrynowy HCA wpływa na zwiększenie termogenezy. Spowalnia przemianę węglowodanów w tłuszcze, hamuje apetyt i ogranicza odkładanie się tłuszczu w organizmie. Dodatkowym atutem jest to, że składnik ten obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi, zmniejszając ryzyko chorób układu krążenia. W połączeniu ze zdrową, zbilansowaną dietą stosowanie środków z naturalnym wyciągiem z tej rośliny pozwala szybko osiągnąć bardzo wyraźne efekty odchudzania.
Mango afrykańskie
W nasionach mango afrykańskiego można znaleźć polifenole, które regulują gospodarkę hormonalną organizmu. W szczególności dotyczy to hormonów odpowiedzialnych za przybieranie na wadze i chudnięcie – insuliny i leptyny. Ekstrakt z mango afrykańskiego sprawia, że nie pojawiają się napady głodu charakterystyczne dla ludzi, u których gospodarka tych hormonów jest zaburzona. Dodatkowo substancja ta stymuluje wydzielanie leptyny, niejako oszukując mózg. Wynika to z tego, że hormon ten wydzielany jest naturalnie w momencie, gdy do organizmu dostarczone zostają węglowodany. W takiej sytuacji, gdy nie dostarczymy węglowodanów, organizm zaczyna czerpać energię ze zgromadzonej tkanki tłuszczowej, redukując ją. Stosowanie wyciągu z mango afrykańskiego w połączeniu z dietą niskowęglowodanową, może przyczynić się do znacznego spadku wagi.
Produkty spożywcze bogate w naturalne termogeniki
Poza przyjmowaniem suplementów diety wspomagających odchudzanie, warto również sięgnąć po pokarmy, w których znajdują się związki chemiczne odpowiedzialne za przyspieszenie metabolizmu i spalanie tkanki tłuszczowej. Można sobie nawet nie zdawać sprawy, że tak powszechne produkty, dostępne w każdym sklepie spożywczym, mogą mieć tak dobroczynne działanie.
Kawa
Kawa, a właściwie zawarta w niej kofeina, stymuluje układ nerwowy i przyspiesza pracę narządów wewnętrznych. Skutkuje to zwiększonym spalaniem zmagazynowanej w organizmie tkanki tłuszczowej. Aby uzyskać efekt termogeniczny, należy jednak spożywać więcej niż 300 mg kofeiny dziennie, co jest równoznaczne z wypiciem 3 filiżanek kawy. Co ważne, dotyczy to kawy mielonej, ponieważ kawa rozpuszczalna zawiera aż o połowię mniej kofeiny.
Zielona kawa i karczochy
Zarówno w zielonej kawie, jak i w karczochach znajduje się związek chemiczny, który stymuluje procesy spalania tłuszczu. Ten związek to kwas chlorogenowy. Obniża on wchłanianie glukozy przez komórki jelita, czyli enterocyty, które wyłapują składniki odżywcze pochodzące z pożywienia. W wyniku tego stężenie cukru we krwi spada, więc organizm musi pobrać energię do funkcjonowania z innego źródła – z tkanki tłuszczowej zgromadzonej w organizmie.
Zielona i czerwona herbata oraz czerwone wino
Działanie odchudzające zielonej i czerwonej herbaty, a także czerwonego wina wynika z tego, że napoje te zawierają związki polifenolowe – katechiny. Są to bardzo silne przeciwutleniacze, które regulują działanie licznych enzymów, w tym tego, który odpowiada za rozpad adrenaliny. Podwyższony poziom adrenaliny w organizmie zwiększa natomiast tempo spalania tłuszczu i termogenezę. Katechiny ograniczają także ilość wchłanianych z pożywienia składników energetycznych. Ich działanie w herbacie potęgowane jest przez obecność teiny i kwasów fenolowych. Jeśli chodzi o wino, to najwięcej katechin znajduje się w winie wytrawnym, dlatego właśnie takie gatunki polecane są osobom chcących stracić na wadze.
Ostre przyprawy
Wszystkie przyprawy zawierające składniki wywołujące uczucie pieczenia, wśród których są między innymi imbir, pieprz cayenne, chili, curry, pieprz, cynamon, a także czosnek, są zaliczane do termogeników. Składniki odpowiadające za ostrość przypraw to kapsaicyna, kurkumina i gingerol. Ich działanie polega na stymulowaniu organizmu do zwiększonej pracy. Mózg wysyła wtedy do nadnerczy impuls nerwowy, który sprawia, że wydzielają one więcej adrenaliny. Podwyższony poziom tego hormonu podnosi tempo pracy serca i przyspiesza metabolizm. Kapsaicyna natomiast pobudza receptory komórek tłuszczowych. Białe komórki tłuszczowe gromadzą energię, podczas gdy brązowe wytwarzają ciepło podczas spalania tłuszczu. Kapsaicyna zwiększa termogenezę i przyspiesza wytwarzanie ATP. Adenozynotrifosforan jest nośnikiem energii, którego zwiększona ilość w organizmie sprawia, że pod skórą odkłada się mniej tkanki tłuszczowej.
Owoce i warzywa zawierające witaminę C
Witamina C jako silny przeciwutleniacz chroni komórki ciała przed stresem oksydacyjnym. Zapobiega też chorobom nowotworowym i neurodegeneracyjnym oraz spowalnia procesy starzenia. Ma ona także bardzo istotną funkcję w odchudzaniu. Dzięki niej w organizmie wytwarzana jest L-karnityna, która przyspiesza spalanie tłuszczu. Ponadto witamina C bierze udział w produkcji kolagenu. Wpływa on na jędrność i gęstość skóry. Ma to niemałe znaczenie dla osób odchudzających się, ponieważ może to zapobiec niechcianym efektom ubocznym utraty na wadze w postaci obwisłej skóry.
Wśród owoców zawierających najwięcej witaminy C można wyróżnić między innymi: cytryny, grejpfruty, pomarańcze, limonki, mandarynki, papaję, guawę, porzeczki, żurawinę, dziką różę, aronię, poziomki, truskawki, kiwi i jabłka.
Warzywa, w których znajduje się najwięcej witaminy C to: papryka, natka pietruszki, kalafior, brukselka, chrzan, szpinak, kapusta, ziemniaki, a także pomidory.
Błonnik
Błonnik zawarty zarówno w owocach i warzywach, jak również w pełnoziarnistych produktach zbożowych spowalnia proces uwalniania cukru do krwi. Ogranicza to skoki insuliny, hamując napady głodu. Ponadto wiąże dostarczony w pożywieniu tłuszcz i ułatwia jego wydalanie z organizmu, zapobiegając jego odkładaniu się w postaci tkanki tłuszczowej.
Najwięcej błonnika zawierają takie produkty spożywcze, jak:
- warzywa, w tym rośliny strączkowe: fasola, groch, soja, soczewica, bób, a także karczochy, buraki, cebula, sałata, dynia, szpinak, cukinia, chrzan, groszek zielony, brukselka, pietruszka, seler, boćwina, czosnek, jarmuż i marchew;
- owoce, w tym porzeczki, maliny, awokado, jagody i agrest;
- pełne ziarna zbóż i produkty z nich przygotowane, jak pieczywo, makarony, płatki owsiane, kasze, a także brązowy ryż.
Pokarmy bogate w proteiny
Proteiny, czyli inaczej białko, to jeden z najważniejszych składników odżywczych organizmu przyjmowany wraz pożywieniem. Biorą udział w budowie wszystkich tkanek organizmu i stanowią materiał zapasowy. Ponadto, spożywanie większej ilości białka korzystnie wpływa na odchudzanie. By strawić proteiny, organizm musi wykorzystać więcej energii niż wymagałoby trawienie dostarczonego w pożywieniu tłuszczu. Dlatego w diecie odchudzającej nie może brakować produktów zawierających duże ilości protein. Są to:
- chude mięso i ryby, w tym pierś kurczaka, pierś indyka, chuda wołowina, królik, cielęcina, jajka, tran, sardynki, flądra i łosoś;
- rośliny strączkowe, takie jak fasola, soczewica, soja i ciecierzyca;
- produkty mleczne, jak kefir, jogurt naturalny, maślanka czy twaróg;
- nasiona i orzechy.
We wszystkich tych produktach występuje również wapń, który zmniejsza aktywność enzymów odpowiadających za odkładanie się tłuszczu.
Trzeba jednak pamiętać, że dieta, w której występuje zbyt duża ilość białka jest szkodliwa i może prowadzić do różnych dolegliwości. W szczególności dotyczy to czerwonego mięsa, którego nadmiar może nawet skutkować rozwojem chorób nowotworowych.
Kwas linolowy CLA
Kwas linolowy CLA pełni w ludzkim organizmie wiele niezwykle istotnych funkcji. Wpływa między innymi na hamowanie rozwoju i przerzutów nowotworów. Chroni także układ krwionośny, zapobiegając miażdżycy. Obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi i ogranicza odkładanie się blaszek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych. Nowe badania sugerują również pozytywny wpływ CLA na odporność organizmu, a także na hamowanie rozwoju innych chorób, jak cukrzyca i osteoporoza.
Poza pełnieniem tych zbawiennych dla zdrowia funkcji, kwas CLA blokuje także przenikanie trójglicerydów do tkanki tłuszczowej. Dzięki temu nie są one magazynowane. Dodatkowo, kwas linolowy stymuluje transport kwasów tłuszczowych do mitochondriów w komórkach całego ciała. Tam wykorzystywane są one w procesie termogenezy. To sprawia, że kwas linolowy CLA jest coraz częściej stosowany jako środek wspomagający odchudzanie.
Kwas linolowy CLA można dostarczyć do organizmu wraz z masłem, pełnotłustym mlekiem, mięsem, a także olejem lnianym. W przypadku tego ostatniego trzeba jednak pamiętać, by spożywać go na surowo, ponieważ obróbka cieplna pozbawia go dobroczynnych właściwości.
L-karnityna
L-karnityna to związek, który jest naturalnie produkowany w organizmie ludzkim. Może być też dostarczany z pożywieniem – znajduje się w mięsie i mleku. L-karnitynę można także suplementować.
Substancja ta bierze udział w transporcie kwasów tłuszczowych do mitochondriów w komórkach. Tam są one spalane w celu wytworzenia energii. Wysoki poziom L-karnityny w organizmie sprawia, że szybciej zużywane są nagromadzone w postaci tkanki tłuszczowej rezerwy energetyczne. Dzięki temu łatwiej jest uzyskać satysfakcjonujące efekty odchudzania i pozbyć się wszystkich spędzających sen z powiek fałdek.
Nie od dziś wiadomo, że skuteczne odchudzanie nie polega na głodzeniu się. Bardziej rozsądne jest stosowanie odpowiednio zbilansowanej diety, która dostarcza do organizmu wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Włączenie do niej produktów, które zaliczają się do naturalnych termogeników z całą pewnością przyspieszy utratę na wadze i sprawi, że proces ten będzie skuteczny i bezpieczny dla zdrowia.
Najlepsze zioła na odchudzanie
Najlepsze zioła na odchudzanie
Dobroczynne właściwości ziół od wieków wykorzystywane są na różne przypadłości zdrowotne. Zioła to skuteczna broń na wszelkie dolegliwości, która jest jednocześnie w pełni naturalna i bezpieczna. Niewiele osób jednak wie, że za pomocą ziół można również skutecznie walczyć z nadwagą lub otyłością. Co więcej, większość z nich możemy z łatwością dostać w aptekach, sklepach z ziołami lub ze zdrową żywnością.
Oto 9 ziół, które zapewnią Ci szczupłą sylwetkę.
- Zielona herbata
Napój ten pochodzi z Chin, gdzie pije się go od ponad 4000 lat. Stosowany był także w Japonii i Indiach, jako lekarstwo na różne dolegliwości. Zielona herbata pomaga spalić kalorie, wspiera prawidłowy metabolizm i utlenianie tłuszczów w organizmie. Zawiera kofeinę, która w przeciwieństwie do tej zawartej w kawie nie działa gwałtownie na nasz organizm. Zielona herbata posiada także inne związki o działaniu psychoaktywnym, skutecznie usuwa zmęczenie, które towarzyszy często osobom odchudzającym się. Należy pamiętać, aby kupować zieloną herbatę w postaci liści – te gotowe do zaparzenia (w ekspresowych torebkach) mają dużo mniej pozytywnych właściwości. - Kruszyna pospolita
W ziołolecznictwie wykorzystuje się zarówno sproszkowaną korę, jak i owoce. Należy bezwzględnie pamiętać o tym, że świeża kruszyna pospolita jest trująca. Podczas procesu suszenia traci te właściwości, jednak należy na nią uważać i kupować jedynie ze sprawdzonego źródła. Napar z kruszyny wpływa na poprawę perystaltykę jelit, pobudza pracę jelita grubego i działa jak środek lekko przeczyszczający. Dodatkowo reguluje przemianę materii. - Yerba mate
Pochodzi z Ameryki Południowej. Powoduje zwiększenie uczucia sytości, zmniejsza apetyt oraz przyspiesza przemianę materii, dzięki czemu ułatwia proces odchudzania. Dodatkowo yerba mate hamuje aktywność enzymu trawiennego – lipazy trzustkowej, która trawi tłuszcze. W rezultacie obniża się kaloryczność posiłku bogatego w tłuszcze. - Morwa biała
Morwa biała otrzymała miano „roślinnego skarbu” za jej właściwości zdrowotne i bogactwo cennych składników. Korzystnie wpływa na metabolizm cukrów w organizmie oraz sprzyja utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi. To wszystko sprawia, że zmniejsza łaknienie na słodycze oraz zmniejsza odkładanie się tkanki tłuszczowej. - Mniszek lekarski
Do grona ziół o właściwościach odchudzających zalicza się również mniszek lekarski. Reguluje przemianę materii, która przez ciągłe bycie na diecie oraz złe nawyki żywieniowe uległa spowolnieniu i rozregulowaniu. Wpływa korzystnie na pracę wątroby. Ponadto dzięki moczopędnemu działaniu mlecz pomoże usunąć nagromadzone w organizmie toksyny oraz szkodliwe subtancje. - Fiołek trójbarwny
Napar z fiołka trójbarwnego oczyszcza organizm ze szkodliwych substancji, będących efektem ubocznym przemiany materii. W rezultacie przyśpiesza metabolizm, dzięki czemu pomaga zwiększyć efektywność spalanych kalorii. Dodatkowo podczas regularnego stosowania poprawia wygląd cery oraz łagodzi stany zapalne skóry. - Herbata Pu-erh
Czerwona herbata (Pu-erh) nazywana jest często pogromcą tłuszczu, a słuszność tego określenia potwierdza wiele badań naukowych. Wpływa na obniżenie poziomu „złego” cholesterolu oraz ogranicza trawienie i wchłanianie tłuszczu, zwiększając jednocześnie jego wydalanie z organizmu. Herbata Pu-erh intensyfikuje również wydzielanie soków trawiennych i pobudza pracę jelit. Warto wiedzieć, że czerwona herbata nie tylko wspomaga odchudzanie – napój ten ma zbawienny wpływ na kondycję całego organizmu. Aby w pełni wykorzystać odchudzające i prozdrowotne właściwości czerwonej herbaty, trzeba przestrzegać ważnej zasady: suszu nie zalewa się wrzącą wodą – jej optymalna temperatura powinna wynosić ok. 95 stopni Celsjusza. - Skrzyp polny
Napary ze skrzypu stosowane są jako łagodny środek moczopędny. Ale najważniejszym składnikiem tej rośliny jest krzemionka – substancja łatwo rozpuszczalna w wodzie i wchłaniana w przewodzie pokarmowym, poprawiająca przemianę materii. Dodatkowo skrzyp polny usprawnia krążenie i tym samym niweluje objawy cellulitu. - Krwawnik pospolity
Napar z krwawnika pospolitego wspomaga procesy trawienne i zwiększa tempo metabolizmu. Zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, stymuluje procesy trawienne i poprawia przyswajanie wielu cennych składników pokarmowych. Ale uwaga! U osób mających skłonności do uczuleń, krwawnik może wywołać reakcję alergiczną. Warto pamiętać i o tym, że używany w nadmiernych ilościach powoduje zatrucie objawiające się oszołomieniem i bólem głowy.
Zioła pomogą oczyścić organizm, wesprą przemianę materii i wspomogą walkę ze zbędnymi kilogramami. Nie zastąpią jednak racjonalnego sposobu odżywiania oraz regularnego wysiłku fizycznego. Odchudzanie to poważna sprawa i zwykle jego przebieg zależny jest od indywidualnych predyspozycji organizmu. Przede wszystkim należy jednak pamiętać, że nawet ziół nie można zażywać w dowolnych ilościach i przy każdej okazji. Ważne jest, aby stosując wybrane zioła przez dłuższy czas, robić co parę tygodni przerwy.
