Owoce tego niewielkiego drzewa w ostatnim czasie robią furorę. Można z nich przygotowywać smakowite napoje albo spożywać na surowo. Jednak poza walorami smakowymi, jak pokazują badania, graviola może odegrać bardzo ważną rolę w leczeniu raka.
Skąd pochodzi graviola?
Jej łacińska nazwa to Annona muricata. Zazwyczaj jest dużym krzakiem lub niskim drzewem (7-10 metrowym). Owoce gravioli są jednymi z największych porównując je z innymi owocami, w smaku (w zależności od odmiany) przypominają nieco ananas, truskawkę, banana czy kokos, jednak są znacznie bardziej kwaskowe. Graviolę można spotkać w Ameryce Południowej czy Środkowej. Jej właściwości były dotychczas wykorzystywane głównie w leczeniu biegunki, gorączki, schorzeń wątroby, reumatyzmu. Wyciągi z tej rośliny odrywają także znaczącą rolę w regulacji ciśnienia czy w walce z pasożytami. Stosuje się je także w przypadku cukrzycy, astmy czy artretyzmu. Ponadto mają działanie uspokajające, antydepresyjne i przeciwwirusowe. Spożywanie owoców oraz soku z gravioli zaleca się nawet kobietom karmiącym.
Badania nad właściwościami gravioli sięgają lat 40. ubiegłego wieku i wykazały jej liczne zastosowania. Mimo tego graviola nie była wcześniej popularna. Wszystko zmieniło się, gdy ujawniono jej prawdopodobne działanie antynowotworowe.
Graviola lekiem na raka?
Graviola wyróżnia się licznymi wartościami odżywczymi, ponieważ trudno znaleźć drugą taką rośliną, która bogata jest w zarówno w witaminę C, B6, jak i żelazo, magnez, potas, sód, cynk czy tiaminę i rybofalwinę. Poza silnym działaniem energetycznym i oczyszczającym, naukowcy odkryli, że graviola może odegrać główną rolę w leczeniu raka. Już wcześniej odkryto jej działanie insektobójcze i mikorobójcze. Jednak ostatnie badania wskazują, że w roślinie zawarte są związki (acetogeniny annonaceowe), które mają działanie antynowotworowe. Wspomniane związki, nawet w małych dawkach niszczą komórki nowotworowe, jednocześnie bez negatywnego wpływu na komórki zdrowe. Co więcej acetogeniny są w stanie wstrzymać rozwój komórek rakowych, a nawet eliminować zmiany, np. guzy, odporne na inne formy leczenia.
Jak wskazują badania graviola może być pomocna w pokonaniu nawet 12 typów zmian nowotworowych. Są to m.in.: rak piersi, wątroby, płuc, jelita grubego, prostaty, chłoniak, mięśniak płuc oraz trzustki. Warto też dodać, że naukowcy uważają, że graviola ma dobry wpływ na układ immunologiczny, jeśli stosowana jest, np. w czasie chemioterapii – znacznie zmniejsza jej negatywne skutki. Dzięki właściwościom rośliny, można uniknąć zakażenia organizmu chorego, utraty włosów czy nudności oraz chronić zdrowe komórki. Jednak nie należy stosować gravioli jako jedynej formy terapii, ponieważ aktualnie ekstrakt z tej rośliny ma charakter raczej wspomagający. Warto być również ostrożnym decydując się na zakupy w sieci i sprawdzać zawartość gravioli w reklamowanych przetworach.
Lecznicza roślina
Co ciekawe wszystkie części gravioli, od kory poprzez nasiona, czy korzenie aż po żywice, są wykorzystywane w lecznictwie. Szamani i rdzenni Indianie byli prekursorami w takim działaniu, głównie używając gravioli do leczenia chorób serca, astmy czy dolegliwości związanych z wątrobą. Przy wspomaganiu leczenia nowotworu wykorzystywany jest owoc gravioli. Kora posiada właściwości antybakteryjne i przeciwwrzodowe. Nasiona w połączeniu z korą mają działanie anytypasożytnicze. Owoce gravioli pomogą mamom, które mają problem z pokarmem, ponieważ spowodują wydzielanie większej ilości mleka. Liście wyróżniają właściwości uspokajające, przeciwpadaczkowe, rozkurczowe oraz przeciwcukrzycowe (obniża poziom glukozy we krwi).
Leave a Comment